Główna treść strony
Natalia Kocurova ze Słowacji, rok 2021
Powrót do aktualnościNatalia Kocurova ze Słowacji, rok 2021
1. Co przeciętny mieszkaniec Słowacji wie o Polsce i Polakach?
Jako sąsiedzi mamy o Was i Waszym kraju całkiem sporą wiedzę. Wasze problemy, czy to polityczne, czy ekonomiczne są nam bliskie. Słowacy lubią czasami narzekać na Polaków, ale oni i tak przyjadą do was na zakupy. W naszych oczach jesteście doskonałymi handlowcami. Cena jest negocjowana w taki sposób, aby obie strony były zadowolone. Po prostu macie duszę przedsiębiorcy, dowcip i siłę przekonywania. Uważam, że stosunki słowacko-polskie są naprawdę dobre.
2. Gdzie znajdujesz podobieństwa pom. Polakami i Słowakami?
Wiele tradycji wywodzących się z chrześcijaństwa jest takich samych. Myślę, że mamy gorszą edukację na poziomie uniwersyteckim oraz opiekę zdrowotną, a reformy gospodarcze wchodzą w życie zbyt wolno. Słowakom potrzebne jest zdecydowanie szybsze tempo działania. Mimo, że mamy wspólnych praprzodków i podobną mentalność, to jednak trochę się różnimy.
3. Co miło lub niemiło Cię zaskoczyło?
Jestem zaskoczona, jak życzliwi i pomocni są ludzie w Polsce. Myślałam, że jesteście „kombinatorami” i koncentrujecie się wyłącznie na sobie oraz swoich rodzinach. A jednak zaprosiliście mnie do „waszego życia”, dzieląc się wszystkim. Nie spotkała mnie żadna nieprzyjemna sytuacja. Nieznani zagadywali na przystanku, raz ktoś uprzejmie zwrócił mi uwagę na otwarty plecak.
4. Podobno śmiejecie się z naszego języka, czy to prawda?
Nasze języki są bardzo podobne. Pochodzę dodatkowo z Orawy, gdzie mówi się gwarą góralską. Brzmienie języka polskiego rzeczywiście jest dla nas zabawne, niektóre słowa są niewyobrażalnie trudne do wymówienia, stąd mozolna próba artykulacji bawi mnie np. woda ścieka i pies szczeka (wymawiam tak samo). Następnie słowotwórstwo, macie takie połączenia słów, które są śmieszne np. listo-nosz. Najbardziej zaskoczyło mnie to, że w naszym języku są identyczne słowa, ale o diametralnie różnym znaczeniu, od neutralnych po obraźliwe. Dlatego z rezerwą posługiwałam się j. słowackim w miejscach publicznych, żeby niechcący nikogo nie urazić.
5. Niemal cały Wasz pokrywają góry. Czy każdy Słowak jeździ na nartach? I czy hokej to sport narodowy?
Jednego dnia jesteśmy mistrzami hokeja, a następnego piłki nożnej. Potrafimy walczyć i wygrywać z silnymi przeciwnikami, po czym przegrać ze słabymi. Poziom sportowy jest niestabilny. Jedno jest pewne, niemal cały naród ogląda mistrzostwa świata w hokeju, zagrzewając naszych do walki. Muszę też wspomnieć, że mamy naprawdę dobrych tenisistów, lekkoatletów i rowerzystów. Nie znam statystyk, ilu Słowaków jeździ na nartach, ale śmiem twierdzić, że prawie wszyscy. Mamy sporo dobrych ośrodków narciarskich i miejsc do uprawiania turystyki pieszej. Pochwalę się też naszą narciarką Petrą Vlhovą, która zdobyła już 6 medali na Mistrzostwach Świata.
6. Jakie symbole narodowe przyprawiają Cię o dumę?
Jesteśmy dumni z naszego folkloru, choć niestety tradycje przestają być kultywowane. Jesteśmy też dumni z naszych pięknych słowackich gór, przyrody, historii, mamy wiele zamków i pałaców.
7. Czy są jeszcze obywatele Słowacji, którzy tęsknią za Czechosłowacją?
Słowacy nie byli nieszczęśliwi jako obywatele Czechosłowacji, wręcz przeciwnie. Jestem zbyt młoda, by pamiętać rozpad Czechosłowacji (r. 1993) , ale w pierwszych latach autonomii Słowacji nastały ciężkie czasy, mijały lata zanim nastąpiła poprawa. W czasach Czechosłowacji ludzie trzymali się razem, tworzyli i pracowali dla dobra państwa czechosłowackiego. Myślę, że są jeszcze Słowacy, którzy nadal mają paszport czechosłowacki i przypisują sobie tę narodowość :).
8. Pochodzisz z Orawy, z rejonu górskiego, jak wygląda tam codzienność?
Orawa to naprawdę piękny region, otoczony górami, bogatą przyrodą i harmonią natury. Ludzie żyją tu prosto, prowadząc własne gospodarstwa. Ziemia nie jest zbyt żyzna, uprawia się ziemniaki, warzywa i owoce, które zapełniają spiżarnie. Niektóre osoby same przygotowują syropy, maści i lekarstwa z zebranych ziół. Hodujemy zwierzęta na mięso dla siebie i dla naszych rodzin. W rejonie nie ma przemysłu, stąd i miejsc pracy. W przeszłości życie na Orawie było ciężkie, mężczyźni zmuszeni byli do emigracji zarobkowej. Na szczęście czasy się zmieniają.
9. Jaką rolę w Twoim społeczeństwie odgrywa CHLEB? Jaki chleb jecie? Czy jest drogi? Jakie piekarnie dominują (duże, małe)? Czy nasz chleb jest podobny smakowo do Waszego?
Słowacy to „naród chleba”, chleb jest w naszym kraju synonimem domostwa i nie może go zabraknąć w żadnym gospodarstwie.
Chleb to tradycje rodzinne, przepisy były przekazywane z pokolenia na pokolenie. W ostatnich latach obserwuje się rosnące zainteresowanie chlebem na zakwasie. Cena pieczywa stale rośnie. Niestety prym wiodą duże piekarnie, a małe borykają się z ekonomicznymi problemami, często gnębione przez biurokrację i przepisy państwowe. Smak chleba jest zbliżony do polskiego, podobnie sposób przygotowania i receptury.
10. Jakie są Twoje wrażenia z krótkiej praktyki w firmie oraz piekarni GETH?
Jestem mile zaskoczona wiedzą, jaką zdobyłam dzięki firmie GETH. Firma ma wieloletnie doświadczenie w branży piekarniczej. Poznałam oferowane przez firmę piece i urządzenia piekarnicze, nie tylko w teorii, ale też w praktyce. Spędziłam kilka dni na produkcji w piekarni GETH. Praktyczne poznanie walorów urządzeń piekarniczych jest bezcenne. Uważam, że każdy powinien też na własne oczy zobaczyć pracę piekarza, żeby zrozumieć, jak ciężka praca ukrywa się w każdym bochenku. Wprawdzie urządzenia znacznie ułatwiają produkcję, ale wymiar rzemieślniczy to jednak praca rąk ludzkich. Atmosfera w firmie GETH jest wyjątkowa, ludzie tam pracujący sprawiali wrażenie jednej wielkiej rodziny. Wszyscy byli zawsze dobrze nastawieni do pracy. Doceniam ich gotowość pomocy oraz otwartość na tradycje i kulturę mojego kraju. Przyjęli mnie do swojego zespołu z otwartymi ramionami i nigdy nie dali odczuć, że jestem kimś obcym. Każdy dzień był dla mnie ciekawym przeżyciem, pracownicy poświęcali mi czas, tłumacząc na czym polega ich rola w firmie. Zawsze wychodziłam z pracy w dobrym nastroju. Dziękuję całemu zespołowi i moim szefom za ich doświadczenie, wiedzę, poświęcony czas, otwartość, a przede wszystkim za wspólną zabawę.
11. Gdybyś miała nam doradzić, gdzie wybrać się i co zwiedzić na Słowacji, to ….
Koniecznie Orawa. Zaczęłabym jednak od odrobiny kultury w Bratysławie, potem zamki i kościoły na terenie całej Słowacji aż po Wysokie Tatry, gdzie są ambitne szlaki turystyczne. Przyroda i piękno gór zachwycą każdego.
12. Czy jest coś, za czym będziesz tęsknić po powrocie?
Będę tęsknić za ludźmi, których poznałam i za życiem w mieście, bo wracam do małej wsi na Orawie. Kraków z jego atmosferą, życiem kulturalnym skradł moje serce. Jestem zauroczona klimatem miasta i jego historią. Na pewno będę tu wracać, dzięki Bogu mam blisko.
13. Czego my Polacy powinniśmy się nauczyć od Was? I odwrotnie Wy od nas?
Jesteśmy słowiańskim bratnim narodem. Powinniśmy się wspierać bardziej niż inne kraje, prowadząc ze sobą interesy i trzymać się razem. Dbanie o dobre maniery i kulturę biznesu powinny być zawsze w naszych narodach.
14. Jakie doświadczenia zabierzesz ze sobą?
Kultura innego kraju oraz napotkani ludzie poszerzają horyzonty i światopogląd. Cieszę się, że żyję w czasach, w których podróżowanie jest możliwe. Zabiorę ze sobą wiele wspomnień oraz historie ludzi, których miałam okazję poznać. Pozostaną ze mną wiedza i doświadczenie piekarskie. Zostawiam tu kawałek mojego serca, bo to był naprawdę piękny czas.